Krasiejów, miejsce gdzie nawet ja lubię dinozaury

Krasiejów to jedno z tych miejsc, którego rozwój obserwuje od wielu lat. Około 230 km od Karpacza, w województwie opolskim, jest to magiczne miejsce, gdzie spotykamy dinozaury. Pierwszy raz byłam tam, jak udostępniono tylko stanowisko archeologiczne. Mały budynek, gdzie można było obejrzeć odkopane skamieliny dinozaurów. Dziś Park Nauki i Rozrywki Krasiejów to mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych, to całodzienna wyprawa w czasy przeszłe.

Z dzieckiem: tak, tak, tak; w zasadzie dziecko w każdym wieku odnajdzie coś dla siebie
Z wózkiem: jak najbardziej; trasy przystosowane. Można też za opłatą wypożyczyć "dinowózek"
Buty: dowolne, wygodne
Koniecznie: dobra pogoda, aparat fotograficzny

Park Nauki i Rozrywki Krasiejów to nie jest tani wyjazd. Bilet normalny to koszt 39 zł (dzieci do lat 4 - wstęp wolny), możliwe są również inne opcje zakupu biletów. Wszystkie atrakcje w Parku w cenie biletu, płacimy jedynie za jedzenie i pamiątki. O aktualnych cenach, możecie poczytać na stronie Parku 

http://www.juraparkkrasiejow.pl/

Parking bezpłatny.

My przygodę z parkiem zaczynamy od "tunelu czasu". To przejazd ciuchcią w czasy kiedy jeszcze nie istniała ziemia. Asia odmówiła patrzenia przez okulary 3D, ale dwulatek podobno nie widzi różnicy, więc mocno jej nie namawiałam. My natomiast byliśmy zachwyceni tym jak pokazano czasy od Wielkiego Wybuchu po kolejne etapy kształtowania się ziemi (dla Asi przeżyciem była sama przejażdżka ciuchcią). Sam przejazd trwa około 10 minut, później wysiadamy tuż przed wejściem do ścieżki edukacyjnej i tu już spotykamy pierwsze dinozaury. Cała ścieżka edukacyjna poprowadzona jest przez otwartą przestrzeń, przypominającą obszar pustynny. Idąc z małym dzieckiem pamiętajmy więc, że nasze dziecko będzie narażone na słońce (lub deszcz jeśli pochmurno). Podczas spaceru spotykamy realnej wielkości figury dinozaurów, no i w końcu trafiamy do ów małego budynku, który samotnie stał tu jeszcze kilka lat temu. Ścieżka edukacyjna jest doskonale opisana, a Asiula ma fantastyczną zabawę mogąc pogłaskać dinozaura. Tempo zwiedzania ścieżki edukacyjnej zależy od Was, jest czas na lody, czas na zdjęcia, czas na wszystko. To całe "klu" tego miejsca, nie trzeba się spieszyć.

JuraPark Krasiejów fot. amc

JuraPark Krasiejów fot. amc

JuraPark Krasiejów fot. amc

JuraPark Krasiejów fot. amc

Jak już zobaczymy część edukacyjną jest czas na zabawę, można zajrzeć do kina 5D (to już ze starszymi dziećmi), skorzystać z parku rozrywki (dla dwulatków nie ma tu wielu atrakcji), poleżeć na plaży nad jeziorem. Spędzić czas dokładnie tak jak chcecie.
Jedną z najciekawszych, moim zdaniem, atrakcji jest Oceanarium. Miejsce, w który za sprawą technologii możemy poznać podwodny świat dinozaurów, dzięki okularom 3D znów czujemy się jakby to wszystko wokół było prawdziwe.
Na sam koniec zostawiamy sobie ogromny plac zabaw dla dzieci - małych, dużych, dorosłych - każdych. I tu zdecydowanie więcej atrakcji dla dwulatki - basen z kulkami, trampoliny, ciuchcie, huśtawki, zjeżdżalnie - wszystko co dla dwulatka jest atrakcyjne. Nie ważne stają się te kilometry spacerów wokół dinozaurów, teraz czas jest na szaleństwo.

JuraPark w Krasiejowie, polecam małym i dużym. Jeśli tylko macie możliwość zajrzyjcie tam. Mam wrażenie, że przez budowę Parku Ewolucji, troszkę przez ostatni rok dinozaury zostały zaniedbane, jednak mimo wszystko, jak zawsze, robią ogromne wrażenie. Idealnie byłoby, jakby jeszcze więcej okazów można było kiedyś obejrzeć. Tymczasem dosłownie na przeciwko powstał nowoczesny budynek, w którym możemy poznać ewolucję człowieka. Tam jednak nie dotarliśmy, gdyż takie maluchy jak nasza Asia, zgodnie z regulaminem Parku wchodzą na odpowiedzialność rodziców. Generalnie przyjmuje się, że wstęp jest dla dzieci od lat 5. Zapewne słusznie, gdyż te wszystkie multimedialne urządzenia to chyba trochę za dużo.

Podsumowując, cena biletu adekwatna do tego co można zobaczyć i doświadczyć. Dzięki różnym konfiguracjom, możliwe jest "dopasowanie" ceny biletu do naszej rodziny. My na pewno tam wrócimy, niech Asia podrośnie.

PS. Bywają dni, kiedy są tam tłumy. Do atrakcji są kolejki, co z pewnością nie jest przyjemne. W tym roku przyjechaliśmy do Krasiejowa w wakacyjna sobotę, ale pogoda była lekko szemrana :) zbierało się na deszcz, ale nie padało, więc zwiedzających nie było tak dużo, co z pewnością jest przyjemniejsze, niż spacerowanie w tłumie.

PS2. W Szklarskiej Porębie też są dinozaury, ale tam nie byliśmy i jakoś z nieznanych mi przyczyn nie mamy ochoty tam jechać. Choć być może warto...

Endomondo nam pokazało:

trasa: 4,89 km 
minimalna wysokość 209 m n.p.m.
maksymalna wysokość 239 m n.p.m
czas: 3h 34 min 

#Opolszczyzna #Krasiejów #dinozaury

PS. Wszystkie zdjęcia są moim autorskimi, jeśli chcesz wykorzystać... podaj źródło. Dziękuję.