Gdzie mieszka hipopotam? w ZOO :)

Tak właśnie odpowiada moja Asia :)
Tym razem spróbuję opisać w jednym wpisie dwa wypady, do ZOO w Opolu i we Wrocławiu. Idea jedna, ale wykonanie zupełnie inne. Nie ulega wątpliwości - dzieci lubią Ogrody Zoologiczne, a my tego lata odwiedziliśmy aż dwa. Oba wyjątkowe.

                             ZOO OPOLE                                                   ZOO WROCŁAW

Powierzchnia:        20 ha                                                               30 ha

Rok otwarcia:        1930                                                                 1865

Liczba zwierząt:    ponad 1000                                                       8000

Liczba gatunków:  227                                                                   1100

(dane z wikipedia.pl; sierpień 2015)

Z dzieckiem: oczywiście
Z wózkiem: pewnie, że tak
Buty: dowolne, wygodne
Koniecznie: dobra pogoda, aparat fotograficzny, zegarek, żeby nie spóźnić się na karmienie zwierząt :)



ZOO Opole

Opole to moje rodzinne miasto, więc Ogród Zoologiczny znam od kiedy sięgam pamięcią. ZOO bardzo ucierpiało podczas powodzi w 1997 roku, w zasadzie zostało całkowicie zniszczone. Kuriozalnie spowodowało to, że miejsce to odżyło na nowo. Systematycznie sprowadzano nowe zwierzęta, oddawano nowe wybiegi, pawilony i budynki. I tak powstał ogród w obecnym kształcie, do którego nie można tak do końca się przyzwyczajać, bo ciągle trwają prace remontowe i budowlane.

My wycieczkę zaczynamy od basenu z uchatkami (warto zaplanować sobie czas tak, aby móc zaobserwować jak karmione są te fantastyczne zwierzęta, to prawdziwy pokaz umiejętności, dzieci są zachwycone). Później to już jak oczy poniosą: małpy, ptaki, gady... Wspaniałym przeżyciem jest spotkanie goryli (tu karmienie już nie jest tak atrakcyjne, aczkolwiek zdjęcia wychodzą cudne).  Spacer jak zwykle układa nam się chaotycznie, a tu żyrafy, a tu wielbłądy, a tu surykatki i znów spotykamy żyrafy :). Żyrafiarnia w Opolu to fantastyczne miejsce gdzie obok dużych osobników spotykamy małe okazy. Przerwa na zabawę na placu zabaw i na lody. 

Ogród zoologiczny w Opolu to świetne miejsce na spędzenie czasu z całą rodziną. Jest mniejszy od wrocławskiego, jednak w moim odczuciu taki bardziej... sama nie wiem, bardziej kameralny, bardziej zielony, bardziej na spacery. Lubie to miejsce.

Koszt wizyty to dla osoby dorosłej 15 zł, dziecko 10 zł (dzieci do lat 3 wchodzą bezpłatnie).

Parking niestety niewielki, ale za to bezpłatny. W tygodniu łatwiej znajdziecie miejsce niż w weekendy. No i w weekendy kolejki, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość.

http://www.zoo.opole.pl

ZOO Opole, fot. amc

ZOO Opole, fot. amc

ZOO Opole, fot. amc

ZOO Wrocław

Przyznam szczerze, że do wrocławskiego ZOO nigdy mnie nie ciągnęło. Zapewne dlatego, że wychowana w mieście gdzie Ogród Zoologiczny był, nie miałam takiej potrzeby. W tym roku jednak pojechaliśmy, głównie po to, żeby zobaczyć Afrykarium. Nie ukrywam, że to był główny cel naszego wypadu do stolicy Dolnego Śląska.

Przed wyjazdem trochę popytaliśmy, bo o kolejkach przy wejściu do ZOO we Wrocławiu krążą już legendy. Z resztą zgodne z realiami, weekend to fatalny czas żeby zwiedzać to miejsce, szczególnie z małym dzieckiem. My wybieramy się we wtorek, więc tłumów nie ma, ale nauczeni doświadczeniem innych osób, kupujemy bilet przez Internet (konieczna drukarka do wydrukowania papierowych biletów). Wybieramy wejście od tyłu, tzw. bramę Japońską przy kładce Zwierzynieckiej. Auto zostawiamy wzdłuż ulicy Na Grobli (zerowy koszt parkowania). 

Wchodzimy w zasadzie bez kolejki i spacerkiem udajemy się do naszego celu przy okazji oglądając zwierzęta na naszej trasie. Jak zwykle spacer po ZOO okazuje się chaotyczny bez ładu i składu. Kilkukrotnie mijamy te same miejsca :) ale to ewidentnie nasza wina, bo ZOO wrocławskie, tak jak opolskie, posiada doskonałe oznakowania. 

Afrykarium to ogromny budynek, którego nie da się przeoczyć. I od samego wejścia robi ogromne wrażenie. Po całym budynku bez problemu możecie poruszać się z wózkiem, tam gdzie schody Wy wjedziecie winą (budynek jest też w pełni dostosowany do osób niepełnosprawnych). Do dnia dzisiejszego mam obraz hipopotamów wędrujących z gracją pod wodą, to jest coś co oglądamy w telewizji na programach przyrodniczych. W Afrykarium mamy to wszystko na wyciągnięcie ręki, przez szybę, która ukazuje to co się dzieje pod taflą wody. Te ciężkie zwierzęta ledwie poruszające się po lądzie, w wodzie wyglądają jakby nic nie ważyły:) Przepiękne miejsce, a nie tylko ja się zachwycam, bo Asia przykleja się do każdej szyby widząc kolejne rybki, żółwie i płaszczki. Ogromne wrażenie robi coś co można uznać za zwykłą rzecz - nurkowanie kaczek. Widzieliście kiedyś jak one to robią? My z 10 minut obserwowaliśmy to proste zajęcie, bo pod wodą wygląda to zupełnie inaczej niż na powierzchni. Nie sposób opisać, jakie wrażenie robi na nas tuba, do której wchodzimy, żeby nad głowami móc oglądać te wszystkie wodne stworzenia. Trochę jak Star Trek :) Wędrując dalej możemy podziwiać krokodyle, manaty, pingwiny i foki. Przy fokach zostajemy dłużej. Fantastyczna zabawa móc obserwować jak foki pływają pod wodą, zbliżają się niebezpiecznie do szyby by za chwilę zrobić nawrót:) a do tego na przeciwko meduzy, jakby ktoś pomalował je farbą fluorescencyjną. Niesamowity dzień, cudowne przeżycia. Moim zdaniem warto zarezerwować jeden dzień i wybrać się, żeby to wszystko zobaczyć.

Są miejsca we wrocławskim ZOO, które wymagają inwestycji. Moje ukochane surykatki, są gdzieś na uboczu w miejscu, które ja na początku określiłam jako opuszczone. Wybiegi dla zwierząt zdecydowanie bardziej podobają mi się na opolszczyźnie - mam wrażenie, że zwierzęta mają tam więcej swobody. Jednak stopniowo, ale sukcesywnie ogród zoologiczny we Wrocławiu będzie piękniał, to nie ulega wątpliwości (zmiany już są widoczne).

To nie był tani wypad, samo wejście do ZOO to 40 zł za os. dorosłą, 30 zł za dziecko (dzieci do lat 3 zwiedzają bezpłatnie), parking na szczęście bezkosztowo. Jeśli zdecydujecie się skorzystać z innego wejścia, może się okazać, że parkowanie będzie płatne. Afrykarium w cenie biletu.

http://www.zoo.wroclaw.pl

ZOO Wrocław, fot. amc

ZOO Wrocław, fot. amc

ZOO Wrocław, fot. amc

ZOO Wrocław, fot. amc

Endomondo nam pokazało (Opole):

trasa: 6,85 km 
minimalna wysokość 180 m n.p.m.
maksymalna wysokość 217 m n.p.m
czas: 3h 36 min 

Endomondo nam pokazało (Wrocław):

trasa: 3,76 km 
minimalna wysokość 143 m n.p.m.
maksymalna wysokość 172 m n.p.m
czas: 2h 07 min 

Czasu zaplanujcie tyle ile potrzebujecie, a z pewnością go nie starczy na zobaczenie wszystkiego :) Wyczerpujące wycieczki, ale szczególnie godne polecenia. Jak pisałam na wstępie - dzieci lubią Ogrody Zoologiczne (rodzice też ;))

#ZOO #OgródZoologiczny #Dolny Śląsk #Opolszczyzna

PS. Wszystkie zdjęcia są moim autorskimi, jeśli chcesz wykorzystać... podaj źródło. Dziękuję.