poniedziałek, 6 listopada 2017

Wyspa Brac - zachwyci Was widokami

Zaledwie kilka kilometrów od Splitu, rozciąga się jedna z największych wysp Dalmacji - Brac. Większość miejscowości znajduje się na północnym wybrzeżu, podczas gdy południowa część jest górzysta i surowsza. Brac znana jest przede wszystkim ze słynnej plaży Złoty Róg. Uznana jest ona za jedną z najpiękniejszych na świecie (byliśmy, zobaczyliśmy, oceniliśmy). Na wyspie spędziliśmy cały dzień, zachwyciły nas widoki i pyszne jedzenie - rozczarowały plaże.

Na Wyspę Brac bezpośrednio ze Splitu można dotrzeć promem (do miejscowości Supetar) lub katamaranem (do miejscowości Bol). My wybraliśmy pierwszą opcję. Samo dotarcie na prom to już logistyczny armagedon. Z jednej strony wynika to z faktu setek samochodów a z drugiej strony tysięcy ludzi - wszyscy szukają swojego promu, statku czy innej formy transportu. Czasem tak do końca nie wiadomo czy aby na pewno na dobry prom się człowiek ustawił. W tym chaosie jest jednak porządek. Stąd i nam się udało trafić tam gdzie powinniśmy.
Podróż promem trwa około 50 minut. Z promu roztacza się przepiękny widok na wybrzeże Splitu. Niektóre jednostki mają miejsce zabaw dla dzieci (szkoda, że nie wszystkie).
Zwiedzanie wyspy rozpoczęliśmy od Vidovej Gory. Jest to najwyższy szczyt wszystkich wysp Dalmacji (778 m n.p.m). Z punktu widokowego na szczycie podziwiać można fantastyczny krajobraz, charakterystyczny dla chorwackich wysp (w tym plażę Złoty Róg). Na górę wjechaliśmy samochodem (są też szlaki piesze, jednak w upale nie polecam z dziećmi) - parking bezpłatny. Z Vidovej Gory prowadzi także szlak do Pustelni Blaca (tym razem nie pokusiliśmy się o spacer, czytałam, że droga jest dość ciężka do pokonania, szczególnie z maluchem).
Najbardziej charakterystycznym miejscem na wyspie Brac jest plaża Złoty Róg (Zlatni Rat). Wg niektórych źródeł jest to jedyna plaża na świecie, która jest położona prostopadle do wybrzeża. Nie jest, to jak to wszędzie piszą plaża piaszczysta - prawdą jest że jest żwirkowa (żwirek drobny). Oprócz tego, że jest zjawiskiem wyjątkowym na swoją skalę, bo powstała na skutek zderzenia dwóch prądów, a jej kształt zmienia się pod ich wpływem, to wybaczcie ale mi się nie podoba. Nie podoba mi się cena parkingu, nie podoba mi się tłum ludzi który oblega plażę, nie podoba mi się głośna muzyka i komercja, która wdarła się w to miejsce. Nic na to nie poradzę. Wolę plaże z dala od zgiełku. Spędziliśmy na plaży jakieś 2 godziny (dobrze, że w ogóle znaleźliśmy miejsce) - strona bardziej wietrzna jest mniej oblegana - co nie dziwi. Jednocześnie wiatr sprzyja serferom, co czyni to miejsce rajem dla nich. Naturyści też znajdą tu swoją oazę.
Zwiedzanie wyspy zakończyliśmy w miejscowości Bol, która jest przepiękna. Najstarsze miasto wyspy, aż lśni w promieniach słońca. Sklepy, sklepiki, kawiarnie, restauracje na tle jasnych kamieni, z których zbudowane jest miasto. Byliśmy zachwyceni.
To był udany dzień na wyspie Brac. Jeszcze nie jedno miejsce moglibyśmy tam zobaczyć, jeden dzień to za mało.























2 komentarze:

  1. Ja szczerze polecam worki wodoszczelne na kajak na kajak. Bez szybko kajaki się zabrudza i zaczną niszczeć. My od niedawna mamy takie worki. Wcześniej przykrywalismy je plandeką, ale nie było to dobre rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajka! Już nie mogę się doczekać tegorocznych wakacji w Chorwacji. Nigdy tam nie byliśmy. Na https://brac.pl/ czytałam sporo o wyspie Brać. Dobrze, że będziemy tam całe 14 dni :)

    OdpowiedzUsuń