Z dzieckiem: tak - chociaż minimalistyczny plac zabaw pozostawia dużo do życzenia, i trzeba mieć oczy dookoła głowy, bo gościniec połozony jest na skałach.
Gościniec Perła Zachodu kiedyś pełnił funkcję schroniska PTTK. Dziś pozostaje pod skrzydłami tej organizacji, ale firmuje się nazwą gościniec. Dotrzeć możemy tam w dwojaki sposób. Z Jeleniej Góry prowadzi szlak żółty od Wzgórza Krzywoustego, wzdłuż rzeki Bóbr do samej Perły Zachodu. Szlak wiedzie przez Borowy Jar i jest bardzo malowniczy. Gdyby nie fakt, że Bóbr jest strasznie brudną rzeką i pełno w nim śmieci, mogłoby być idealnie. To taka wycieczka na godzinkę w jedną stronę. Poczatkowo w zasadzie bez żadnych wzniesień, później natomiast schodzimy mocno w dół, żeby wspiąć się za chwilę do góry (najtrudniejsza część dla dzieci). Możemy też skorzystać z samochodu i wjechać od strony Siedlęcina pod sam gościniec. Kłopotem bywają miejsca parkingowe, których jest niewiele, ale są bezpłatne. Jeśli akurat w tym dniu jest jakaś impreza w gościńcu, to możemy mieć trudności z zaparkowaniem.
My wybraliśmy opcje samochodową. Akurat to był Wielkanocny Poniedziałek, więc ludzi co nie miara. I jeszcze zorganizowane zostały tam chrzciny. Podobno na obiad trzeba było czekać 45 minut! Taki był kocioł. Obżarstwo jednak nie wchodziło w grę, w końcu świeta to i tak czas wzmożonego jedzenia i picia. Więc wybraliśmy opcje chodzącą :)
Wdrapaliśmy sie na wieżę widokową, która w zasadzie ciągle jest otwarta i bezpłatnie można skorzystać z tej atrakcji. Przepiękne widoki na Dolinę Bobru i Jezioro Modre. A potem za namową Asi powędrowaliśmy schodami w dół, na most nad rzeką i dalej spacerkiem po lesie. Tu już nie było tak gwarno i tłoczno. Za to przez moment było dość niewygodnie dla dziecka, bo samo przejście za mostem to tylko kamienie i dziury. Później jest szeroka ścieżka, która idzie w kierunku Jeleniej Góry nad samym jeziorem i potem wzdłóż rzeki. Stan wody jest opłakany. Nie dość że unosi się smród, który przenika wszystkie komórki, to jeszcze w rzece jest ogrom śmieci - lodówki, telewizory, meble - wszystko. Zastanawiam się dlaczego ludzie doprowadzili to miejsce do takiego stanu. Rozumiem, że w takich zbiornikach wodnych gromadzi sie wiele śmieci, ale stan Jeziora Modre jest poniżej jakiejkolwiek kultury. Przecież to miejsce jest położone raptem o kilkanaście kilometrów od gór... czyli miejsca gdzie ta woda jest naprawdę czysta.
Sam gościniec Perła Zachodu robi badzo dobre wrażenie, przez ostatnie lata nabrał wyrazu i jest bardzo zadbany. Jest miejsce żeby posiedzieć na dworze i porozkoszować się widokami. Na wode nie patrzymy, jeśli nie chcemy psuć sobie humoru.
Warto zaplanować sobie spedzenie dnia właśnie tam. Pospacerować, porozkoszować się ciszą. Z Jeleniej Góry, spacer w obie strony z odpoczynkiem to będą jakieś 3 godziny, autem zdecydowanie krócej.
Najważniejsze jest to, że dzieciom z pewnościa się spodoba. Zabawa w rzucanie kamyków do wody to zawsze będzie hit:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz